Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (2024)

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (1)

Dostępność Samsung Galaxy S24

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (2)

Zacznę od tego, że oba telefony zamówiliśmy dosłownie kilka chwil po oficjalnym odsłonięciu egzemplarzy wystawowych w jednym z Wrocławskich salonów, gdzie akurat był nasz korespondent terenowy.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (3)

Były to jeszcze te piękne czasy, kiedy można było sobie grymasić w kwestii koloru, czy wersji pamięciowej.

Z kolei już po kilku dniach dostępność telefonów zaczynała drastycznie maleć, a producent co jakiśczas informował o braku dostępności niektórych modeli.

Ostatecznie wywiesił białą chorągiew i stwierdził, że jużnic nie mamy. Przyjedź pan kiedy indziej.

Aktualnie na stronie producenta możemy przeczytać, że „Zainteresowanie smartfonami z serii Galaxy S jest najwyższe w historii.”

Oczywiście wszyscy się bardzo cieszymy, ale część z nas chciałaby jeszcze do pełni szczęścia otrzymać obiecane słuchawki, a inni chcieliby dostać jakiekolwiek zapewnienie, że ich telefon dotrze do nich jeszcze przed wiosną.

A tak poważnie, to możemy obecnie przeczytać, że „Nowe zamówienia smartfonów serii Galaxy S24 będą wysyłane między 08-12.02.2024r.

Także trzymamy kciuki za to aby Samsung stanął na wysokości zadania, a tymczasem idźmy dalej.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (4)

Zwykło sięzaczynaćod omówienia zawartości pudełka, ale Wy doskonale wiecie co tam jest, a czego nie ma, a ja w ramach komentarza pokażę pudełko od Poco X6 Pro, który równieżmam obecnie u siebie.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (5)

W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że skupięsięgłównie na różnicach pomiędzy aktualnym modelem Ultra, a jego poprzednikiem.

Nie widzę specjalnie sensu by recytować Wam parametry, które ufam doskonale już znacie, więc do konkretów.

Samsung S23 Ultra vs. S24 Ultra

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (6)

Nie ukrywam, bardzo sięcieszę, że tym razem porównując budowę obu telefonów mogę zwrócić Waszą uwagę na o wiele więcej zmian, niżto miało miejsce rok temu, kiedy porównywałem ze sobą S22 Ultra z S23 Ultra.

Nie zmienia to jednak faktu, że jest to zajęcie przeznaczone nadal dla pasjonatów - osoby niezainteresowane zachęcam do pominięcia tej części tekstu ;)

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (7)

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (8)

Dół obudowy jest ponownie płaski, ale tym razem wtóruje mu spłaszczony czubek rysika, a w miejsce otworów na głośnik, mamy we wszystkich nowych s-kach jeden wzdłużny otwór.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (9)

Oczywiście same ramki różnią siętworzywem i wykończeniem - no i tu trzeba przyznać, że tytan z całąpewnościąpodbija to wrażenie obcowania z produktem premium.

Natomiast z tego co można wywnioskować na stronie producenta, to to, że tytan stanowi jedynie zewnętrzną warstwę ramki.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (10)

Z kolei użyte tutaj przyciski nie są w ogóle tytanowe, a najpewniej aluminiowe. I są odrobinę szersze, niż te w poprzedniku.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (11)

Łatwo też odnotować w jak jużniewielkim stopniu jest zaoblone frontowe szkło - można dostrzec, że przy jego krawędziach nie załamuje się już światło.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (12)

Jednocześnie udało się utrzymać komfort korzystania z rysika, który mimo wszystko nie napotyka ostrych krawędzi, zaś plecki są w tym roku całkowicie płaskie.

Ale na całe szczęście sama ramka nie jest wypłaszczona i zachowano jej pękaty kształt, co z jednej strony cały czas przypomina nam o korzeniach tego flagowca.

Z drugiej strony nie odbiera wygody w jego codziennym użytkowaniu, kiedy spoczywa w naszej dłoni.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (13)

Kolejną fizyczną zmianą są ramki ekranu, które są symetryczne, dzięki temu, że tu i ówdzie zostały odpowiednio odchudzone.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (14)

Sam ekran chroni od teraz szkło Gorilla Glass Armor i jak wykazał niezawodny JerryRigEverything, ta technologia jest lepsza.

Istotnie to szkło nadal da się porysować, ale jednak będzie to trudniejsze zadanie, bo dopiero ostrza na poziomie siódmym zaczynały zostawiać poważne ślady.

Chociaż bardziej cieszy fakt, że nic tutaj nie pęka, ani się nie zgina, kiedy wywieramy siłę na obudowę.

Samsung S24 Ultra. Problemy z ekranem?

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (15)

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (16)

Na stronie producenta również mniejszym drukiem przeczytamy, że Corning® Gorilla® Armor redukuje odbicia i zwiększa przejrzystość obrazu, nawet w pełnym słońcu.

I aż dziw bierze, dlaczego ta informacja jest zakopana pośród innych przypisów.

Wystarczy przyłożyć obok siebie S24 Ultra i jego poprzednika, by dostrzec, że istotnie nowy model zdecydowanie lepiej radzi sobie z odbijaniem światła.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (17)

Ekran to ta sama niezmieniana od lat technologia, która właściwie nie potrzebuje zmian, bo po co zmieniać coś co przynosi bardzo dobre wrażenia z obcowania.

Zauważyłem natomiast, że wyświetlacz w nowym modelu oferuje mniejsze nasycenie kolorów, co w bardzo czytelny sposób ujawnia przełączanie się pomiędzy trybami ekranów.

W przypadku S24 Ultra ledwo widać różnicę pomiędzy trybem żywym, a naturalnym i szczerze mówiąc, nie wiem o co tu chodzi …

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (18)

Na stole są trzy teorie na ten temat.

Pierwsza jest taka, że winęponosi warstwa antyrefleksyjna, druga jest taka, że ten model ma mniejsze pokrycie barw, a trzecia, że to wina oprogramowania i że problem w przyszłości będzie rozwiązany.

Czekamy zatem na rozwój wydarzeń w tej sprawie.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (19)

Warto wspomnieć, że zdjęcia w galerii, które robiliśmy urządzeniem Galaxy są od teraz wyświetlane w trybie super hdr i różnica jest naprawdę odczuwalna, mamy tutaj dostęp do pełniejszej gamy kolorów i kontrastu.

Mam nadzieje, że ta zmiana trafi również do poprzednich modeli.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (20)

Tradycjąstaje się to, że producenci rok w rok maksymalizują szczytowąjasność panelu w trybie hdr, tak więc w tym roku skoczyliśmy z 1750 na 2600 nitów.

I cóż. Muszę się w końcu zaopatrzyć w jakieś urządzenie mierzące poziom luminacji, bo metodą na oko nie widzę różnicy.

Poza tym deklaracje producentów w tym względzie trzeba traktować z dużym dystansem o czym zresztą chcę zrobić osobny materiał.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (21)

I w tym miejscu chciałem powiedzieć, że mnie bardziej cieszy to, że w tegorocznej specyfikacji możemy przeczytać, że tutejszy ekran wykorzystuje technologię LTPO.

Pozwala to w teorii na płynną regulację częstotliwości odświeżania w dużym zakresie.

Problem polega na tym, że kiedy w opcjach programisty włączyłem wyświetlanie współczynnika odświeżania, to zauważyłem, że tutejszy ekran minimalnie osiąga 24 herze.

Byłem pewien, że operujemy w zakresie od 1 do 120 herzów, tak by wyświetlanie statycznego obrazu np.wtrybie always on display pozwalało pobierać jak najmniej energii.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (22)

A jak jużwspomniałem o always on display, to dodam, że po latach wróciły tutaj widgety, który są dostępne po stuknięciu w zegar, więc może ta wiadomość niektórych ucieszy.

Możemy również w tym miejscu korzystać z tapet, wstawiaćwycięte sylwetki osób i takie tam. No słowem jest tu z powrotem wszystko to co lubimy i jeszcze więcej.

Galaxy Ai ...

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (23)

Galaxy Ai to oczywiście główny koń pociągowy tegorocznego marketingu dla linii S24, który mam wrażenie dużo narazie obiecuje.

W rzeczywistości jest na ten moment taką ciekawą aktualizacją nakładki One U I.

Przynosi ona kilka wygodnych funkcji, ale z całą pewnością nie jest to cośco w obecnym kształcie wprowadziłoby istną rewolucję w korzystaniu z urządzeń mobilnych.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (24)

Zacznę od rzeczy, które polubiłem. Skracanie, bądź tłumaczenie artykułów, to naprawdę fajna funkcja, po którą rzeczywiście chętnie sięgam.

Przydaje się, kiedy zamiast pokonywać kolejne akapity przeplatane reklamami, dostajemy syntetyczną informację podaną w kilku podpunktach.

Sprawdzałem tęfunkcję w oparciu o własne teksty na blogu Pancernika i muszę przyznać, że algorytm bardzo trafnie wyłapuje kluczowe kwestie z tekstu.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (25)

Coraz bardziej przekonuję siędo kolejnych możliwości edycyjnych zdjęć.

Nadal ich poziom w większości będzie skierowany do amatorskich zastosowań, to dla kogoś takiego jak ja, kto siedzi w fotografii od lat, daje to po prostu czystą zabawę i nie przestaje ciekawić, co tym razem wypluje algorytm.

Jest on oczywiście dość przewidywalny i najlepsze rezultaty osiąga, kiedy interesujący nas obiekt jest na pierwszym planie w polu ostrości.

Albo gdy np. operujemy na powtarzalnych fakturach, które łatwo multiplikować i uzupełniać.

Zmiany również ujawniająsię wszędzie tam, gdzie pierwotnie pojawił się szum cyfrowy, a algorytm jednak jest zobligowany do podnoszenia jakości i tym samym wygładzania obrazu.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (26)

Te bardziej wymagające ingerencje jak choćby poprawianie geometrii i późniejsze uzupełnianie brzegów z uwzględnieniem zawartości nadal pozostaniedomeną zaawansowanych programów graficznych.

A przede wszystkim teog,że ktośnadal musi nad tym posiedzieć by osiągnąć zadowalający wynik.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (27)

Chcąc być na bieżąco korzystam też często z zagranicznych źródeł informacji i wiadomo, że szybciej konsumowałoby się te treści mogąc je w szybki sposób tłumaczyć.

Tak jak sięspodziewałem, silniki językowe są niestety jeszcze dalekie od ideału.

Przede wszystkim zdarza im się gubićkontekst, a ponadto barierę stanowią wciąż te nieprzetłumaczalne sformułowania, które powinny być zastępowane polskimi odpowiednikami.

Niestety tutaj wszystko mamy tłumaczone wprost, więc na tęchwilę rewolucji żadnej nie ma - poza tym, że dostęp do tego tłumaczenia jest lepszy, bo skrócony do potrzeby wciśnięcia jednej podręcznej ikony.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (28)

Zresztą na tej samej zasadzie działa funkcja zakreśl by wyszukać, która co do zasady - nie jest czymś, czego byśmy już nie znali i z czego wcześniej nie korzystali.

Samsung po prostu ułatwia nam zadanie i zamiast robićzdjęcia, czy screeny, możemy od teraz w łatwy sposób zakreślać wszystko co w danym momencie pojawia się na ekranie.

Chociaż i tutaj są też pewne ograniczenia związane z ochroną osób.

Gdy cierpisz właśnie na chwilową amnezję i chcesz sobie przypomnieć np. nazwisko aktora, to okazuje się, że wyszukiwarka nie zawsze przeniesie cię przykładowo do Wikipedii, czy w tym przypadku do serwisu IMDb.

Prędzej pokaże ci memy, albo czasami nic nie pokaże.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (29)

A kiedy zaznaczysz twarz jakiegoś randoma, to nie spodziewaj się, że zobaczysz jakiekolwiek wyniki.

Nowy S24 to nie jest nowa zabawka hakerów, którzy identyfikujączłowieka w kilka sekund, tylko masz zakreślać sobie tutaj kwiatki by wiedzieć jak je podlewać albo azjatycką potrawę by poznać jej unikalny przepis.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (30)

Kolejna funkcja, która jest skupieniem w jednym miejscu kilku rzeczy podnoszących efektywność, to nowe możliwości dyktafonu.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (31)

Jako, że często robieskrypty do filmów, mapy myśli itd. To praca z tekstem jest właściwie moją codziennością.

No i nie ukrywam, że coraz bardziej przekonuje się do takiej formy, gdzie po prostu mówię do dyktafonu wszystkie swoje nierzadko chaotyczne przemyślenia.

Nie dość, że po chwili mam to wszystko spisane, to w dodatku uporządkowane, gdzie mój strumień świadomości zostaje ograniczony do najważniejszych podpunktów.

Zaletą tego rozwiązania jest to, że ponownie wszystko dzieje się w ramach prostej ścieżki czynności z poziomu jednej aplikacji.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (32)

Nie ukrywam, że bardzo mnie rozśmieszyła opcja tworzenia własnych tapet za pomocą kreatora, który owszem, tworzy coś dla nas, wedle naszej wyobraźni i skojarzeń.

Tylko pod warunkiem, że zdecydujemy się na dość ograniczony wybór słów kluczowych, co jednak daje nam wyczerpywalną ilość wyników. To samo, ale bez ograniczeń. To mam nadzieję kiedyś tutaj zobaczyć.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (33)

Wspomniałem o niezbyt wyrafinowanych możliwościach tłumaczenia i dokładnie takie same póki co będą nam towarzyszyć w przypadku tłumaczenia na żywo w trakcie rozmowy przez telefon.

Nasz asystent uprzedza na początku naszego rozmówcę, że rozmowa będzie tłumaczona.

Natomiast my z kolei musimy pamiętać o tym, żeby uprzedzić osobę po drugiej stronie by wolno artykułowała myśli i budowała proste zdania.

W przeciwnym razie powstaje z tego istna kakofonia, gdzie trudno sięnawzajem zrozumieć.

Tak naprawdę ta funkcja przysporzyła mi narazie więcej rozrywki, niż praktycznego rozwiązania, myląc słowa lub całe wyrażenia, doprowadzając często do naprawdę kuriozalnych tłumaczeń.

Nie wiem, czy to kwestia naszego języka, który jest bardziej wymagający, czy kwestia po prostu jakości samego tłumaczenia. Sprawy też nie ułatwia, kiedy ktoś odpowiada szybko.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (34)

Podsumowując temat Ai, wypada powiedzieć, że sąto w większości fajne rozwiązania, podnoszące wydajność różnych czynności, usprawniające codzienne korzystanie ze smartfona.

Jednocześnie to nie jest na ten moment żadna technologiczna rewolucja bazująca na generatywnej sztucznej inteligencji.

Całość jednak w dużej mierze opiera się na rozwiązaniach, które znamy nierzadko od lat.

Przewaga Samsunga dzisiaj polega głównie na tym, że uprościł on korzystanie z nich, co sprawia, że chętniej będziemy sięgać po niektóre funkcje.

One U I w Samsungu S24

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (35)

One u I 6.1 jest świetnie zoptymalizowany i tutaj naprawdę chylę czoła, bo system póki co pracuje perfekcyjnie.

Aplikacje długo przechowują informacje, nic się nie zacina i nie nagrzewa - mówię tutaj o takim typowym codziennym użytkowaniu.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (36)

Skorzystałem z trybu pro wideo i zacząłem nagrywać klip trwający 10 minut w rozdzielczości 4k i 120 klatkach na sekundę i ramki się dosłownie lekko nagrzały, ale nadal nic tutaj nie wykraczało poza normę.

Zaraz po tym włączyłem nagrywanie klipu w 8k i 30 klatkach na sekundę i telefon utrzymywał to samo ciepło.

Także w takim typowym dla siebie scenariuszu, gdzie właściwie jedyną mocno obciążającą rzecząjest dłuższe nagrywanie, nie zauważyłem problemu z nagrzewaniem, czy jakimś chwilowym spadkiem wydajności.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (37)

Przypomnijmy, że S24 Ultra to jedyny smartfon od Samsunga z nowym Snapdragonem, który jest dostępny na naszym rynku - pozostałe modele pracują na nowym Exynosie i jestem ciekaw jakie tutaj będą różnice.

Bateria w Samsung S24 Ultra

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (38)

W przypadku tego modelu z całąpewnościąmamy topową wydajność i jak sięmogłem już przekonać, równie dobre zarządzanie energią.

W poprzedniku byłem w stanie spokojnie dobićdo 7 godzin i narazie z tego co widzę, to tutaj będzie conajmniej tak samo dobrze o ile nie lepiej.

Jednego dnia czas włączenia ekranu wyniósł u mnie 6 godzin i 27 minut przy użyciu 53% baterii, więc to mówi samo za siebie.

Dodam, że system jest nadal w trakcie uczenia się wzorów używania, a energia praktycznie od samego początku ubywała miarowo bez gwałtownych spadków.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (39)

Na ten moment korzystam głównie z połączenia wifi i mam włączony standardowy profil wydajności.

Na stałe mam wyłączony always on display, korzystam z najwyższej rozdzielczości ekranu i jasności na poziomie myślę 50 - 60%. Także tak to narazie wygląda przy moim scenariuszu użytkowania.

Oczywiście musimy teżwziąć poprawkę, że jak włączam jakiś podcast na Youtube, to często nie używam telefonu, więc w tym czasie nie skaczę bez przerwy po aplikacjach.

No tak, czy inaczej z moim sposobem użytkowania widzę tutaj szanse na spokojnie 1,5 dnia użytkowania, przy czym ja korzystam normalnie z maksymalnej ochrony baterii, więc telefon ładuje sięmaksymalnie do 80%.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (40)

Dla formalności dodam, że moc ładowania jest niezmieniona i wynosi 45 watów, co dla osób np. Pracujących zdalnie nie ma większego znaczenia.

Za to dla osób, które opuszczajądom rano i czasami w ostatniej chwili muszą ładować telefon, to może byćto dokuczliwe.

Oczywiście przypominam o tym, że zawsze można zabezpieczyćsię na takie wypadki i zakupićporządny powerbank w naszym sklepie.

Aparaty w Samsungu S24 Ultra

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (41)

Ostatnia sprawa, którą tutaj omówię, a którą właściwie zacząłem sprawdzać jako pierwszą, to system aparatów.

Nominalnie zmieniło siętutaj dosłownie kilka rzeczy. Tak jak wspomniałem, doszła możliwość rejestrowania filmów w 4k w 120 klatkach na sekundę w trybie pro wideo.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (42)

Zmieniła się ogniskowa w aparacie z trzykrotnym zoomem optycznym, co już każe sądzić, że cośtam majdrowano i zresztą zaraz sobie o tym powiemy.

I oczywiście główna zmiana, czyli zastępujemy 10-krotny zoom optyczny oparty 10 megapikselowej matrycy aparatem z 5 krotnym zoomem optycznym opartym o matryce 50 megapikseli.

Nie mam tylko pewności, czy fizyczny rozmiar obu matryc jest taki sam.No i moje dotychczasowe testy wprawiły mnie w niemałą konsternację.

Postanowiłem zrobić proste porównanie i zestawićze sobą 3-krotne, 5-krotne i 10-krotne zbliżenie.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (43)

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (44)Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (45)

Zacząłem od robienia zdjęć w półmroku, bo to doskonała okazja by z miejsca obnażyć wszystkie niedostatki i tutaj w każdej sytuacji odnotowałem dominację S24 Ultra.

Telefon zupełnie inaczej przetwarza zdjęcia, nie unika cyfrowego szumu i zachowuje wyższy poziom detali. Potworzyłem te próby kilkukrotnie w różnych miejscach i wynik był powtarzalny.

Byłem więc pewny, że przy dostępie do dziennego światła, S24 Ultra ponownie pokaże swojąprzewagę i tu nastąpiło moje zdziwienie.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (46)

Zdjęcia z trzykrotnego zoomu były już bardzo wyrównane ze wskazaniem na poprzednika, który jednak zrobił bardziej kontrastowe ujęcie.

Potem robiłem kolejne ujęcia i zauważyłem, że w niektórych ta przewaga S23 Ultra wyraźnie rosła.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (47)

Oczywiście pięciokrotne zbliżenie to w tym wypadku już domena S24 Ultra, gdzie do rywalizacji staje ponownie ten sam trzykrotny zoom w S23 Ultra.

Algorytm oczywiście robi co może, ale szarpane krawędzie i zbytnie odszumianie daje siętu jużwe znaki.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (48)

Ale kiedy z kolei zestawimy ze sobie 10-krotne zbliżenie, czyli tak naprawdę stary 10 krotnym zoom z obecnym 5 krotnym, który pracuje hybrydowo, to efekty są znowu bardzo wyrównane.

Nawet zaryzykowałbym, ze ze wskazaniem na poprzednika ze względu na większą kontrastowość i nasycenie.

No przyznam szczerze, że jestem zdziwiony i napiszę to jużtrzeci raz: nie wiem o co tutaj chodzi …

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (49)

Oczywiście to jest dopiero początek testów. Ten telefon zostaje ze mną na dłużej, więc na pewno wrócę do was z jeszcze jednym filmem, ale tym razem naprawdę dam sobie na to więcej czasu.

Na pewno będę chciał sprawdzićjaki jest zasięg sieci lte/5g, czy da się zdławićten telefon.

Tu przy okazji prośba do was, jeśli macie jakieś sprawdzone scenariusze, gdzie Wasz Samsung dostaje sporej czka*wki, to chętnie to sprawdzę tutaj.

Będę chciałteż zobaczyć, czy są jakieś poprawy jeśli chodzi o zdjęcia obiektów w ruchu, jak działa tutaj stabilizacja w filmach itd.

No jest tutaj sporo rzeczy, które chciałem na spokojnie przetestować i przede wszystkim mieć z tym telefonem dłużej do czynienia.

Czy warto kupić Samsung S24 Ultra?

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (50)

Co myślęo nim na ten moment?

No zgodnie z tytułem tego artykułu napiszę, że jeśli ktokolwiek bierze ten telefon pod uwagę, to powinien to dobrze przemyśleć.

Chociaż biorąc pod uwagęczas publikacji, to i tak to nie będzie miećteraz znaczenia, bo kto miał go zamówić, to dawno to zrobił.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (51)

Ale gdybym miał powiedziećcośdo osób z przyszłości, które natkną się na ten tekst, to powiem, że to nie jest żadna spektakularna zmiana względem poprzednika.

Chętnie zmienię zdanie za jakiśczas, ale no raczej się nie zanosi.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (52)

Nie będę w tym miejscu się mądrzyć, kto i z jakiego telefonu powinien rozważyćewentualnązmianę na ten model by to miało sens.

Uważam, że każdy ma swój rozum i niech każdy wydaje swoje pieniądze według swojego uznania.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (53)

Ja przez ostatni rok miałem S23 Ultra, korzystałem z niego, chociaż nie był to mój główny telefon.

Natomiast i tak, na tyle na ile znam ten telefon, nie widziałbym dla siebie w tej chwili żadnego argumentu by przesiadaćsię na nowy model.

Jak ktoś mocno przeciągnął zmianę telefonu i wskoczy na ten model np. po siedmiu latach z poprzednim smartfonem, to nie będzie miećpowodów by narzekać, bo to, tak całościowo, naprawdęwysokiej klasy urządzenie.

A jak dodamy do tego fakt, że producent deklaruje tutaj 7-letnie wsparcie systemowe, no to tym lepiej dla was tym razem, bo być może ostatnie lata tego urządzenia nie będą tak dokuczliwie i obym miał rację.

Recenzja Samsung Galaxy S24 Ultra: przemyśl dobrze, czy musisz go mieć (2024)

FAQs

Czy warto kupić samsunga S24 Ultra? ›

Czy warto kupić smartfon Samsung Galaxy S24 Ultra? Tak, szczególnie jeśli poszukujesz smartfona, który się wyróżnia. Galaxy S24 Ultra ma wbudowany rysik S Pen i wyjątkowe funkcje Galaxy AI. Ponadto będzie służył długo dzięki 7-letniemu wsparciu aktualizacji.

Ile trzyma bateria S24 Ultra? ›

95 godz. To nasz najbardziej wciągający wyświetlacz.

Co zamiast Samsung S24 Ultra? ›

OnePlus 12 może pochwalić się imponującymi funkcjami, które mogą nawet przyćmić nadchodzący flagowy telefon Samsunga, Galaxy S24 Ultra oraz iPhone'a, 15 Pro Max i stać się najbardziej wszechstronnym smartfonem.

Czym się różni S24 od S24 Ultra? ›

Natomiast większość osób zwróci pewnie uwagę na dwie inne cechy. Tylny aparat główny w S24 Ultra ma rozdzielczość 200 Mpx, a w S24 ma 50 Mpx.

Który lepszy Samsung S23 Ultra czy S24 Ultra? ›

W kategorii wydajności Galaxy S24 Ultra stawia wysoko poprzeczkę. Wyposażony w procesor Snapdragon 8 Gen 3, jest aż o 30% szybszy i 20% bardziej energooszczędny niż jego poprzednik w Galaxy S23 Ultra. To obiecujące dane, które przekładają się na płynniejsze działanie telefonu w codziennym użytkowaniu.

Czy Samsung S24 Ultra jest wodoszczelny? ›

Oszałamiający. na wyciągnięcie ręki ⁵ . Corning® Gorilla® Armor pomaga chronić ekran przed zarysowaniami, by zachować idealny wygląd Twojego smartfonu jeszcze dłużej⁶. Galaxy S24 Ultra jest wodoszczelny i zapewnia odp*rność na kurz w stopniu ochrony IP68, dzięki czemu jest gotowy na każdą wspólną przygodę⁷.

Ile laduje się S24 Ultra? ›

Od 0 do 100% urządzenie ładuje się nieco ponad godzinę (co ciekawe, nieco wolniej od poprzednika). Niby nie jest to jakoś bardzo dużo, ale trochę uwiera sama świadomość, że nawet średniaki chińskich producentów obsługują dziś ładowanie o mocy 67, 80 czy nawet 120 W.

Jaka ładowarkę do S24 Ultra? ›

Jeśli szukasz ładowarki o mocy 25W, warto zwrócić uwagę na ładowarkę sieciową Samsung EP-T2510XW 25W Fast Charge wraz z kablem USB-C / USB-C. Ta ładowarka jest oficjalnym akcesorium marki Samsung, zapewniającym szybkie i bezpieczne ładowanie dla Twojego Samsunga Galaxy S24.

Czy Samsung S24 Ultra ma ładowanie indukcyjne? ›

Światła. Halla. Barometr. Ładowanie bezprzewodowe (z opcją ładowania zwrotnego)

Co potrafi Galaxy S24? ›

Producent w modelu Galaxy S24 Ultra postawił na najnowocześniejsze rozwiązania AI, co dla użytkownika oznacza nieporównywalne możliwości. Do jednych z najważniejszych inteligentnych funkcji należą m.in. tłumaczenie rozmów w czasie rzeczywistym, zaawansowane funkcje fotograficzne czy nowy sposób wyszukiwania w Google.

Kiedy można kupic Samsung S24 Ultra? ›

Premiera serii Samsung Galaxy S24 - 17 stycznia 2024 r.

Kiedy Samsung S24 Ultra? ›

Samsung Galaxy S24 oficjalnie zaprezentowano 17 stycznia 2024.

Który Samsung S24 jest najlepszy? ›

Samsung Galaxy S24 to najbezpieczniejszy i jeśli chodzi o aspekt finansowy najbardziej rozsądny wybór. Dlatego, że jego cena za wersję 8/128 GB zaczyna się od 4099 zł, chociaż do wersji z szybszą pamięcią UFS 4.0 dopłacimy kolejne 300 zł (czyli 4399 zł).

Czy warto kupic S24+? ›

Czy warto kupić Samsung Galaxy S24+?

Samsung Galaxy S24+ prezentuje się jako solidny wybór wśród smartfonów, oferując kilka mocnych stron, które mogą przyciągnąć uwagę potencjalnych użytkowników. Rozpocznijmy od designu – elegancka konstrukcja tego modelu, wyróżnia się dzięki zastosowaniu wysokiej jakości materiałów.

Czy S24 Ultra ma rysik? ›

Funkcja Air Action zmienia Twój rysik S Pen w pilota do urządzenia Galaxy. Jednym ruchem rysika otwieraj aplikacje, steruj muzyką i bez wysiłku przeglądaj zdjęcia. To jak magiczna różdżka w Twojej dłoni!

Czy warto kupić Samsung Galaxy S23 Ultra? ›

Podsumowując – Samsung Galaxy S23 Ultra to telefon, który dużo obiecuje swoją ceną i z obietnicy wywiązuje się praktycznie w 100% – obsługa wszystkich najpotrzebniejszych technologii, szybkość, bezkonkurencyjna jakość zdjęć czy rysik sprawiają, że jest to prawdopodobnie najlepszy flagowiec tego roku.

Co ma nowy Samsung S24? ›

Seria Galaxy S24 oferuje ProVisual Engine[9], czyli rozbudowany zestaw narzędzi opartych na AI, które przekształcają możliwości rejestrowania obrazu i maksymalizują swobodę twórczą na każdym etapie, od ustawienia ujęcia po udostępnienie go w mediach społecznościowych.

Czy Samsung S24 Ultra ma wejście na słuchawki? ›

Czy telefon Samsung Galaxy S24 Ultra ma wejście na słuchawki (gniazdo jack)? Telefon Samsung Galaxy S24 Ultra pozbawiony jest gniazda jack. Aby móc korzystać ze słuchawek przewodowych należy zaopatrzyć się w odpowiednią przejściówkę.

Jaki ekran ma S24 Ultra? ›

Samsung Galaxy S24 Ultra posiada w pełni flagowy, płaski ekran. Jest to Dynamic AMOLED 2X o przekątnej 6,8 cala i trzech dostępnych rozdzielczościach.

Top Articles
Latest Posts
Article information

Author: Merrill Bechtelar CPA

Last Updated:

Views: 6267

Rating: 5 / 5 (70 voted)

Reviews: 85% of readers found this page helpful

Author information

Name: Merrill Bechtelar CPA

Birthday: 1996-05-19

Address: Apt. 114 873 White Lodge, Libbyfurt, CA 93006

Phone: +5983010455207

Job: Legacy Representative

Hobby: Blacksmithing, Urban exploration, Sudoku, Slacklining, Creative writing, Community, Letterboxing

Introduction: My name is Merrill Bechtelar CPA, I am a clean, agreeable, glorious, magnificent, witty, enchanting, comfortable person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.